Przedstawiamy najpiękniejsze, klasyczne makijaże wraz z podpowiedziami jak je wykonać. One są zawsze modne ponieważ są po prostu twarzowe i zwyczajnie ładnie się w nich wygląda.
Przedstawiamy najpiękniejsze, klasyczne makijaże wraz z podpowiedziami jak je wykonać. One są zawsze modne ponieważ są po prostu twarzowe i zwyczajnie ładnie się w nich wygląda.Makijaż smoky eyes w różnych wersjach jest od lat najpopularniejszym z makijaży. Nie ma się co dziwić- bardzo prosty w wykonaniu, efektowny i twarzowy jest idealny dla zabieganych kobiet, nie mających czasu na ćwiczenie rysowania kresek. Makijaż ten jest niezwykle elastyczny, nadaje się i na dzień i na wieczór, wystarczy tylko odpowiedni dobór kolorów.
Być może wydaje Ci się, że makijaż ten jest skomplikowany, wymaga użycia wielu kolorów, szablonów, trzeba wiedzieć gdzie co nakładać- nic z tych rzeczy. Tak się malowało w latach 90-tych, współczesna wersja jest niezwykle łatwa i równie sexy.
Makijaż smoky eyes podkreśla w twarzy głównie oczy. Polega na nałożeniu i dobrym roztarciu ciemnych kolorów naokoło oczu. W zależności od typu urody i okazji kolory te mogą być różne, klasycznie stosuje się brązy, szarości, czernie, granaty, matowe lub błyszczące. Angielska nazwa tego makijażu to przydymione oczy (w wolnym tłumaczeniu, a więc kolory muszą być dobrze roztarte i wymieszane.
W tym makijażu cera i usta mają wyglądać naturalnie, a więc oszczędnie stosujemy naturalny w odcieniu róż i pomadkę lub błyszczyk. Jeżeli chcesz usta obrysować kredką- użyj idealnie dobranej do koloru pomadki. Jeżeli twoja pomadka czy błyszczyk ma zbyt intensywny kolor, możesz zastosować trik- nałóż na nią swój podkład mineralny lub korektor mineralny i rozsmaruj je razem. To zgasi kolor i sprawi, że będzie on bardziej naturalny.
Teraz skupimy się na oczach, czyli jak zrobić makijaż smoky eyes by wyglądać nowocześnie, a nie jak turystka z przeszłości.
- Przede wszystkim musisz zastanowić się czy twój makijaż ma być intensywny, wieczorowy czy lekki , dzienny. Jeżeli ma być lekki- przejdź od razu do punktu 2. Jeżeli ma być wieczorowy- zacznij od nałożenia wzdłuż linii rzęs ciemnej kreski. Użyj kredki do oczu lub eye-linera. Kreskę musisz nakładać taką, jaka pasuje najbardziej do twojego oka – na całą linię, na ¾, lub tylko na górną powiekę, w zależności od upodobań. Kreska musi być lekko roztarta, ale ponieważ zaraz będziesz nakładać cienie, to ona sama się rozetrze, nie trzeba robić tego specjalnie. Jeżeli masz duże oczy i chcesz naprawdę intensywnego makijażu- to nałóż kreskę również na wewnętrzną, tzw. mokrą linię rzęs. Nakładając kreskę na mokrą linię, nie zapomnij o higienie- najlepiej to robić kredką . Najpierw trzeba zetrzeć górną warstwę z jej czubka za pomocą czystej chusteczki. Chodzi o to by odsłonić czysty kosmetyk, bez ewentualnych zanieczyszczeń. Nigdy nie śliń kredki czy eye-linera przed użyciem jej w tym miejscu. Ślina zawiera bakterie, które w oku mogą narobić bałaganu. No i odradzam używanie Khol (kayal) z krajów które, powiedzmy mają bardziej luźne regulacje prawne. Tam nie ma nakazu badania kosmetyków na metale ciężkie, a ołów jest częstym zanieczyszczeniem tych kosmetyków.
Źle ! Mnóstwo kolorów, sporo błysku, taki makijaż był modny wiele lat temu:
Dobrze, jeden dobrze roztarty kolor:
Kolor podstawowy nakłada się naokoło oka, na ruchomą powiekę górną i dolną i porządnie rozciera brzegi. Ilość nałożonego koloru, szerokość barwnej plamy, zależy od preferencji, natomiast nie należy nakładać koloru aż po brwi. Najbezpieczniej jest nakładać kolor do linii załamania powieki i tam rozcierać. Kolor w zewnętrznych kącikach oka powinien lekko wznosić się ku górze, ale nie robimy żadnych „skrzydełek”, „skosów” odrysowywanych od taśmy klejącej czy chusteczki.
Źle ! nienaturalne "skrzydełka" odrysowywane od szablonów:
Dobrze, naturalnie wznosząca się plama koloru:
- Teraz możesz użyć rozświetlacza. Unikaj kolorów perłowych, najlepszy będzie w naturalnym odcieniu matowego beżu. Może to być twój korektor lub cień np. Vanila . Nałóż go pod brwi i w wewnętrzny kącik oka. Wklep rozświetlacz w boki nosa przy wewnętrznym kąciku. Jeżeli do makijażu użyłaś połyskującego lub jasnego koloru to rozświetlacz może nie być potrzebny. Aktualna tendencja jest taka, żeby nie przesadzać z rozświetlaczem, tzn. nie nakłada się go na połowę powieki ani nawet na jedną trzecią. Służy do rozświetlenia obszaru pod brwiami (tutaj musi być matowy!) oraz wewnętrznego kącika oka.
- Teraz porządnie wytuszuj rzęsy .
- A teraz przypatrz się sobie- jeżeli cienie osypały ci się na okolice pod oczami, na policzki- wytrzyj je płynem do demakijażu i uzupełnij podkład. Często okolice pod oczami wydają się zbyt ciemne, jeżeli nałożyłaś intensywny makijaż. Wygląda to jakby cienie pod oczami się powiększyły. Jeżeli to konieczne nałóż na nie rozświetlacz lub dodatkową warstwę korektora.
Powodzenia ! Wyglądajcie pięknie !