Nastolatki, to grupa bardzo zróżnicowana. Różnica pomiędzy 11-sto latką a 19-latką jest potężna. Rodzice często stają przed wyzwaniem wychowawczym, gdy ich 13-sto, 14-sto letnia córka pragnie się malować. Pozwalać czy nie pozwalać? Oczywiście wszystko zależy od rodziców, a także troszkę od młodej damy :). Nie rozwiążę tego dylematu za Was, jedynie zabiorę swój głos w dyskusji.
Makijaż okazjonalny zazwyczaj nie budzi naszego sprzeciwu, gdy nasze dziecko chce pomalować się, np. na bal przebierańców, konkurs taneczny, czy przedstawienie szkolne. Tego typu makijaż jest jednak dla dzieci najbardziej niebezpieczny, ponieważ one, czy też rodzice używają do tego niewłaściwych produktów. Jeżeli chcecie pomalować swoje dziecko, używajcie tylko prawdziwych kosmetyków, absolutnie nie wolno na ciało nakładać farbek, kredek czy innych produktów nie przeznaczonych do stosowania na ciało. Mogą one zawierać bardzo szkodliwe substancje, wywoływać groźne alergie. Był niestety nawet przypadek śmierci kilkorga dzieci w USA, po pomalowaniu ich do przedstawienia w teatrzyku szkolnym. Pamiętajmy też, że skóra dziecka, które nie przeszło jeszcze dojrzewania jest jeszcze niedojrzała, a więc o wiele wrażliwsza niż skóra dorosłego człowieka. Taka skóra ma mniejszą barierę ochronną, wszelkie substancje chemiczne przenikną przez nią o wiele szybciej niż przez skórę dojrzałą. Na nieszczęście dla nas, wiele kosmetyków dla małych dziewczynek, jest sprowadzana do Polski jako zabawki a nie jako kosmetyki. Niestety krajem pochodzenia tychże kosmetyków, najczęściej są Chiny. Wymagania prawne co do zabawek są zupełnie inne niż do kosmetyków i nikt nie sprawdza, czy np. pigmenty w nich użyte nie spowodują trwałego zabarwienia białka oka. Co więcej, przypadki problemów po użyciu zabawkowych kosmetyków, nie są zgłaszane do Centralnego Rejestru Kosmetyków, tak jak to się dzieje ze zwykłymi kosmetykami. Nie mamy więc żadnych danych na temat skali i rodzaju problemów nimi wywoływanych. Dlatego najbezpieczniej jest pomalować dziecko normalnymi kosmetykami dla dorosłych. Najlepiej oczywiście hipoalergicznymi. Pamiętajcie także aby po zabawie dokładnie je zmyć.
Makijaż codzienny u nastolatek, zwłaszcza tych młodszych w wieku ok. 13-14 lat często budzi ostry sprzeciw ich rodziców. Konflikty wynikają z odmiennego postrzegania tej sytuacji przez rodziców i córki. Rodzice dostrzegają w tej sytuacji kontekst seksualny. Gdy ich córka maluje usta na czerwono, rodzice uznają że chciałaby ona rozpocząć życie seksualne, podczas gdy jest jeszcze przecież bardzo młoda, powinna się uczyć i ogólnie "ma czas" na takie rzeczy. Nastoletnie dziewczęta często widzą te rzeczy zupełnie inaczej, dla nich czerwona pomadka to bunt przeciwko dorosłym, pokazanie wszem i wobec, że "zobaczcie dorastam", przestaję być małą dziewczynką, bardzo często jest to sposób na zdobycie uznania w grupie rówieśników oraz plasterek na własne kompleksy. Nastolatka często nie do końca zdaje sobie sprawę z tego w jaki sposób jej wygląd może być odbierany przez dorosłych. Właśnie dlatego nastolatki często szokują wyglądem. Trzeba im tłumaczyć jaki makijaż jest odpowiedni w jakiej sytuacji i jak to robić aby wyglądać dobrze a nie śmiesznie. Ale tak naprawdę jest to jedyny czas w życiu, kiedy można ostro poeksperymentować z wyglądem i każdy przyjmie to ze zrozumieniem. To czy pozwolisz swojej nastolatce chodzić w makijażu czy nie, na co dzień czy od święta, to twoja decyzja i odpowiedzialność. Ja mogę powiedzieć, że większość współczesnych kosmetyków jej nie zaszkodzi. Wciąż powtarza się legendy, że gdy ktoś raz zacznie malować rzęsy to będzie musiał już zawsze, lub że podkład zepsuje cerę. To nie jest prawda. Dobrze dobrane kosmetyki do makijażu, nie tylko niczego nie zniszczą, ale wręcz pomagają chronić skórę przed szkodliwym wpływem słońca i środowiska. Kosmetyki mineralne Rhea nie zaszkodzą nikomu, także nastolatki i dzieci mogą z nich bezpiecznie korzystać. W rzeczywistości skład naszych pudrów i podkładów jest prostszy i lepszy od niejednej zasypki dla niemowląt.
Nastolatki przeważnie mają problemy z przetłuszczającą się, zanieczyszczoną skórą, więc powinny unikać ciężkich, tłustych kosmetyków, które będą u nich wywoływać wypryski. Nie wyrządzą im natomiast żadnej innej krzywdy. Więc z medycznego punktu widzenia, nie ma żadnych przeciwskazań dla makijażu u nastolatek. Jest to wyłącznie sprawa kulturowa. Bardzo ważne jest aby nastolatki codziennie go zmywały. Przy zanieczyszczonej cerze codzienny demakijaż nabiera szczególnego znaczenia. Również utrzymywanie kosmetyków i pędzli w czystości jest szczególnie ważne w tym wieku.
Podsumowując, czy Wasza nastolatka nosi makijaż czy nie, warto wzmacniać w niej poczucie własnej wartości i świadomość, że jest przepiękna i w makijażu i bez niego.